Pomnik Pamięci Dzieci – Ofiar Germanizacji stworzony został przez Michalinę Wianecką, miejscową artystkę, która chciała oddać traumę, jaką przeżyli młodzi Polacy. Termin odsłonięcia pomnika nie był przypadkowy, wiązał się z ustanowionym w lipcu przez Sejm na 10 września Narodowym Dniem Polskich Dzieci Wojny.
"Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości" "Również na 1994 r. przypada powstanie pomnika Pamięci Dzieci Nienarodzonych przy rondzie północnym (dawnym placu Świerkowym) w ciągu alei Górnej. Wykonany według projektu Wilhelminy Nestorowicz, łączy w swej formie krzyż z jednostronnie zeszlifowanym głazem. Na podstawie pomnika wypisano słowa kard. Stefana Wyszyńskiego : Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości." Maciej Słomiński "Cmentarz Centralny w Szczecinie, Szczecin 2005, str. 146.
53°29′24,605″N 14°32′23,446″E. / 53,490168 14,539846. Pomnik Poległych w I Wojnie Światowej Członków Towarzystwa Gimnastycznego ( Pomnik Poległych Sportowców) - znajduje się na terenie Puszczy Wkrzańskiej, przy ul. Podbórzańskiej ( Warszewo) w Szczecinie .
- Wierzymy, że dzieci uczestniczą w pełni miłości Boga - mówił bp Marek Solarczyk, modląc się nad grobami dzieci nienarodzonych na cmentarzu w Radomiu. Na cmentarzu komunalnym przy Ofiar Firleja w Radomiu poświęcono dziś nowe, białe białe krzyże upamiętniające 121 nienarodzonych dzieci. Przy ich grobach modlił się biskup radomski Marek Solarczyk. Z inicjatywą odnowienia nagrobków wyszli Rycerze Kolumba. - Wierzymy, że dzieci uczestniczą w pełni miłości Boga. Prosimy, aby otoczył On swoją mocą ich rodziców i bliskich. Prosimy również o umocnienie dla wszystkich, którzy przeżywają w tych dniach smutek z powodu śmierci nienarodzonych dzieci – modlił się bp Solarczyk. Z inicjatywą odnowienia nagrobków wyszli Rycerze Kolumba. - Jeden z naszych braci jest stolarzem i razem ze swoim kolegą wykonał te krzyże. Dzisiaj je zamontowaliśmy na cmentarzu, gdzie znajduje się kwatera dzieci nienarodzonych – powiedział Leszek Jagiełło z Rady Rycerzy Kolumba przy parafii MB Bolesnej w Radomiu. Od 2009 r. w Radomiu pochówki dzieci nienarodzonych, które nie zostały odebrane przez rodziców, są finansowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu. - Formalnie jest to zadanie gminy, ale realizowane przez nas - powiedział Marcin Gierczak, dyrektor MOPS w Radomiu. Z danych Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu wynika, że ok. 20 proc. nienarodzonych dzieci nie jest odbieranych przez rodziców ze szpitali. Obecnie na Firleju są cztery kwatery, gdzie są grzebane dzieci nienarodzone. W najbliższym czasie Rycerze Kolumba chcą postawić dwa pomniki dzieci nienarodzonych na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego i Ofiar Firleja. Groby dzieci nienarodzonych znajdują się na cmentarzach w Skarżysku-Kamiennej, Końskich i Starachowicach, a pomnik dzieci utraconych w Pionkach. Statystyki wskazują, że około 10–15 proc. wszystkich ciąż kończy się poronieniem, z czego do 80 proc. poronień dochodzi w pierwszym trymestrze ciąży. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.
Zbiorowy grób murowany i Grób Dzieci Nienarodzonych 270,00 Zgodnie z ustawą o cmentarzach i chowaniu zmarłych przy pogrzebie pobiera się opłaty w wysokości gwarantującej ważność grobu przez okres 20 lat od dnia pochówku.
Najbardziej znanymi cmentarzami w Polsce są warszawskie Powązki i Cmentarz Rakowicki w Krakowie. Obydwa cmentarze, liczące odpowiednio 43 i 42 hektary, choć dorównują wielkością Państwu Watykańskiemu, nie mogą się porównywać z czterokrotnie większym Cmentarzem Centralnym w Szczecinie. Dzięki swej powierzchni 172 hektarów jest on największą nekropolią w Polsce, trzecim co do wielkości cmentarzem w Europie i jednym z największych na świecie. Jednak to nie tylko ogromny teren świadczy o wyjątkowości tego cmentarza. Jest on miejscem pochówku w większości mieszkańców Szczecina, ale także ogromnym, bogatym w różnorodną faunę i florę parkiem, w którym szczecinianie chętnie spędzają czas wolny. Cmentarz Centralny w Szczecinie Cmentarz - park Cmentarz Centralny w Szczecinie zupełnie nie przypomina tych nekropolii, które zapełniają krajobraz polskich wsi czy miast, gdzie często przejście pomiędzy grobami ze względu na małą ilość miejsca jest nie lada wyczyn. Nekropolia od początku miała pełnić rolę cmentarza-parku, co do dziś stanowi o jego wyjątkowości. Aby zrozumieć oryginalność tego cmentarza, należy koniecznie cofnąć się do momentu jego planowania. Foto: Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Gdy pod koniec XIX wieku kilkadziesiąt istniejących w prężnie rozwijającym się Szczecinie cmentarzy było już przepełnionych, postanowiono o budowie nowego, mającego zapewnić mieszkańcom miejsce pochówku na najbliższe dziesięciolecia. Pierwotnie pod budowę przeznaczono 142 hektary, a zaprojektowaniem nowej nekropolii zajął się Wilhelm Meyer-Schwartau - główny architekt Szczecina, projektant najważniejszych miejskich budowli, któremu Szczecin w dużej mierze zawdzięcza swój obecny wygląd. Tworząc cmentarz-park wzorował się na projekcie nekropolii w Hamburgu - Cmentarza Ohlsdorf. Powstał on dwadzieścia lat przed cmentarzem szczecińskim i jest obecnie drugą pod względem wielkości nekropolią na świecie. Foto: Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Podobieństwo widoczne jest przede wszystkim w podstawowym zamyśle autorów, a także w odejściu od wizji cmentarza zapełnionego grobami, w którym płyta nagrobna ociera się o płytę, a brak naturalnych walorów estetycznych nie sprzyja kontemplacji. Meyer-Schwartau, który zdobywał swą praktykę przy restauracji Katedry w Spirze, był też autorem głównych budowli mieszczących się na cmentarzu. Zaprojektował długą na 77 metrów zbudowaną w stylu neoromańskim bramę główną, która obok kościoła jest znakiem rozpoznawczym nekropolii. Służyła jako zaplecze gospodarczo- administracyjne. Natomiast cmentarna neoromańska kaplica wzniesiona na początku XX wieku jest niezwykle ciekawym architektonicznie budynkiem. Zbudowana na planie krzyża greckiego, bogata w półkoliste łuki i trójkątne szczyty, doskonale współgra z bramą główną. Obecny wygląd kościoła to efekt remontów wymuszonych pożarem w 1981 r. Foto: Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Cmentarz - ogród Dzieło Meyer-Schwartaua dokończył mistrz sztuki uprawiania ogrodów Georg Hannig, który swe doświadczenie zdobywał w ogrodach Wersalu. Korzystając z naturalnych dla naszego klimatu roślin oraz sprowadzając różne gatunki drzew i krzewów z całego świata, których obecnie jest tu ponad czterysta rodzajów, zamienił cmentarz-park, w cmentarz-ogród. Łączenie w odpowiednie kompozycje współgrających ze sobą roślin sprawiło, że każdy zakątek cmentarza ma swój niepowtarzalny urok, niezależnie od pory roku. Foto: Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Hannig był również pierwszym dyrektorem cmentarza, za którego kadencji opracowano regulamin porządkujący zasady stawiania pomników. Określono dopuszczalne rozmiary nagrobków i materiały, z których mają być wykonane. Zdecydowanie zakazano gipsowych figur oraz metalowych płyt, a przede wszystkim zabroniono umieszczania pomników "produkowanych hurtowo". Dzięki tym zasadom nagrobki są ogromnym skarbem ówczesnej kultury i zwyczajów pochówkowych. Każdy grób jest wyjątkowy: jedne są bogato zdobione, z elementami wskazującymi np. na wykonywany przez zmarłego zawód; drugie zaś to proste kamienie z wyrytymi nazwiskami. Bez względu na wygląd, każdy kryje za sobą wyjątkową historię. Foto: mjfgim / Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Trakt pamięci Łączna długość dróg - głównych i pobocznych - wynosi ponad 70 km, czyli tyle ile odległość pomiędzy Krakowem a Katowicami. Nie sposób jest zatem przejść całego cmentarza, szczególnie jeśli jest on jednym z licznych miejsc do odwiedzenia na mapie Szczecina. Dlatego też stworzony został trakt historyczny prezentujący najważniejsze, wybrane punkty nekropolii. Na trasie wyznaczono 21 stacji, a jej przejście zajmuje około dwóch godzin. Zwiedzający zobaczą wiele pomników pojedynczych ludzi, pomniki upamiętniające wydarzenia historii najnowszej, a także poczują wyjątkowy klimat - pomieszanie klimatu śmierci, o której przypominają nagrobki, z wszechobecnym życiem prezentowanym przez wyjątkową florę. Foto: Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Zwiedzający mają okazję przyjrzeć się wielu pomnikom, arcydziełom sztuki nagrobnej. Wśród nich wykonany na początku XX wieku z wapienia nagrobek umowny rodziny Hindrisched-Ziegler z wyrzeźbionymi postaciami mężczyzny i kobiety trzymającej na rękach dziecko. Nagrobek kupieckiej rodziny Kissling z wyjątkowymi kolumnami ustawionymi w półkolu. Pomnik kobiety z dzieckiem upamiętniający Tonię Meister zmarłą podczas porodu. Jednym z najchętniej odwiedzanych przez szczecinian grobem jest pomnik nadburmistrza Szczecina Hermanna Hakena i jego żony Johanny. Burmistrz zarządzał miastem na przełomie XIX i XX wieku, kiedy miasto rozwijało się bardzo prężnie. Ponieważ po II wojnie światowej na cmentarzu zaczęło brakować miejsc, rozpoczęto likwidację grobów niemieckich. Zniszczono wiele zabytkowych pomników i płyt nagrobnych. Z tych, które udało się uratować, kilkanaście lat temu stworzono Lapidarium. To ciekawe miejsce, przechowujące ocalałe historie, zorganizowano w sposób uporządkowany. Zadbano także o dodatki, takie jak niewielka fontanna, ozdobny mostek i ławki. Tłem, jak zresztą w każdym miejscu na cmentarzu, jest zieleń drzew i krzewów. Foto: Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Tak jak w Lapidarium, tak na terenie całego cmentarza, szczególną wagę przywiązywano do elementów dodatkowych: niezliczona liczba ławek, schodki i mostki, fontanny na czele z główną znajdującą się naprzeciw wejścia do kościoła. Różnorodność flory sprzyja także rozwojowi fauny. Zwierzęta mają tu odpowiednie warunki do życia, dzięki czemu stały się nieodzownym elementem cmentarnego krajobrazu. Przyzwyczajone do ludzi wiewiórki, kuny, lisy i jeże czują się tu bardzo swobodnie. Cmentarz - lekcja historii Cmentarz na przestrzeni lat stał się miejscem upamiętnienia wielu wydarzeń historycznych ważnych dla mieszkańców Szczecina, Polski i świata. Przykładem jest mierzący 18 metrów wysokości Pomnik Braterstwa Broni Żołnierzy Polskich i Radzieckich wzniesiony w latach 60. na pamiątkę zwycięstwa tych dwóch państw nad armią III Rzeszy. Innym pomnikiem jest Krzyż Katyński upamiętniający zamordowanych w czasie II wojny światowej polskich oficerów. Wśród kilkudziesięciu pomników nie sposób nie wymienić Pomnika Sybiraków oraz Pomnika Matki Sybiraczki przedstawiający matkę chroniącą dzieci pod płaszczem, czy też oryginalny, sięgający blisko pięciu metrów wysokości, Pomnik Kombatantów ze skrzydłem husarskim na tle gęsto umieszczonych strzał. Ważny jest także pomnik "Tym którzy nie wrócili z morza" przedstawiający krzyż wśród morskich fal. Jest także pomnik "Dzieci Nienarodzonych" z końca XX wieku i rzeźba "Matki Ziemi"sprzed stu lat przedstawiająca siedzącą starszą kobietę. Foto: Maciej Bledowski / Shutterstock Cmentarz Centralny w Szczecinie Przy cmentarzu znajduje się XIX-wieczny wiatrak holenderski, przy którym niegdyś mieściła się cmentarna szkółka drzewek. Wyhodowane w niej rośliny do dziś są dumą cmentarza-parku. Każdy krzew czy drzewo ma tu swoje miejsce, a cała roślinności dobrana jest w sposób perfekcyjny, nie tylko ze względu na jej warunki rozwoju, ale także na funkcję estetyczną. Dlatego cmentarz jest piękny i wyjątkowy o każdej porze i cały czas pełni zamierzoną od początku rolę: miejsca spoczynku dla zmarłych, pamięci dla zasłużonych oraz odpoczynku i refleksji dla żywych.
Pomnik Bartolomeo Colleoniego w Szczecinie.jpg 640 × 480; 88 KB Statue of Bartolomeo Colleoni.jpg 4,028 × 6,030; 9.59 MB Szczecin pomnik Colleoniego.jpg 2,000 × 2,058; 706 KB
fot. listopada 2020 14:54/w Informacje, Polska Radio MaryjaWolontariusze oczyścili pomnik dzieci nienarodzonych na cmentarzu w Brzezówce w gminie Hażlach na Śląsku Cieszyńskim, na który nieznany sprawca w weekend pod osłoną nocy wylał czarną farbę. Zdaniem wójta Grzegorza Sikorskiego, konieczne będą jednak dalsze prace. „Kilka godzin pracy, litry benzyny ekstrakcyjnej (i rozpuszczalnika Nitro) oraz wiara, że można jeszcze uratować zniszczony Pomnik Dzieci Utraconych w Brzezówce. Całość farby udało się usunąć. Niestety pozostały odbarwienia, dlatego konieczne będą dalsze prace renowacyjne” – napisał na swoim profilu facebookowym wójt Grzegorz Sikorski. Jak wyjaśnił, wolontariusze zebrali się, by oczyścić pomnik, gdyż zdają sobie sprawę, iż „zła nie zwycięży się złem”. „Idąc bowiem tą drogą, zamiast pokonać zło, zostaje się przez nie pokonanym. (…) Każda pomoc jest nieoceniona, bo to miejsce trzeba odnowić. Nie możemy pozwolić triumfować wandalowi” – napisał samorządowiec. Nieznany sprawca oblał pomnik farbą prawdopodobnie nocą z soboty na niedzielę. Wójt Grzegorz Sikorski zgłosił sprawę cieszyńskim policjantom. Wyraził też nadzieję, że sprawca zostanie zatrzymany i pokryje koszt naprawy szkód. „Pamiętajmy, w gminie Hażlach nie ma zgody na wandalizm oraz agresję” – podkreślił. Rzecznik cieszyńskiej policji asp. Krzysztof Pawlik poinformował w czwartek, że funkcjonariusze szukają sprawcy. Śledztwo toczy się pod kątem art. 261 Kodeksu karnego. „Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności” – głosi przepis. PAP
W związku z Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady, dzięki zaangażowaniu pracowników Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Szczecinie odnowiony został pomnik „Dzieciom Potulic” znajdujący się przy pl. Zwycięstwa w Szczecinie. Pomnik po 10 latach w
Setki zniczy zapłonęły przy "Pomniku Dzieci Nienarodzonych" na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Miejsce niedaleko drugiej bramy od lat jest z jednym z najczęściej odwiedzanych punktów nekropolii. Jedni przychodzą tam by pomodlić się w ciszy, inni z powodów osobistych. - Co roku jesteśmy tutaj, z siostrą przychodzimy, zawsze pamiętamy. To takie ważne miejsce. Wiem, że dużo ludzi przeżywało też własne tragedie i dlatego z tego tytułu dołączamy się do tej modlitwy. - Teraz rodzinie zmarło dziecko, urodziło się martwe. No to szczęście, że mają grób, bo jak on jest, to jest mniejszy ból - mówili szczecinianie. Pomnik powstał w 1994 roku. Jego autorką jest Wilhelmina Nestorowicz.
LegIS. 0f9qfz698c.pages.dev/640f9qfz698c.pages.dev/840f9qfz698c.pages.dev/240f9qfz698c.pages.dev/930f9qfz698c.pages.dev/690f9qfz698c.pages.dev/660f9qfz698c.pages.dev/400f9qfz698c.pages.dev/12
pomnik dzieci nienarodzonych szczecin